Azrael
Administrator
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 547
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 4:59, 18 Gru 2007 Temat postu: BOGINI... Ścieżka zakazana (NADZIEJA) |
|
|
(21 października 2005)
BOGINI… Ścieżka zakazana
(NADZIEJA)
(…)
Bez celu przez życie biegnący
W sens serca istnienia wątpiący
Byłem swego własnego życia skazańcem
Czekając by zostać Śmierci wybrańcem
Nim pojawiłaś się w życiu mym niespodziewanie
Kochałem Panią Śmierci szczerze i wielce oddanie
Wpatrzony w bolesny świat dostrzec nie mogłem Cię
Wystarczyło odwrócić martwy wzrok by ujrzeć Cię
Stanąłem niegodny przed obliczem nie nieznanego Bóstwa
Promienistym uśmiechem opatrzone były Twe słodkie usta
Dusza we mnie wstąpiła na nowo
Choć Śmierci dałem już słowo
Martwe serce i w krwi unurzane już przelanej
Na nowo zapragnęło bić dla Bogini ukochanej
Ducha wyzionąć swego nie zdołam
Dopóki losowi memu nie podołam
Nie mogę już odejść ze świata tego
Poznawszy oblicze piękna Twego
Bogini mej majestat przez świat cały obłudny nie uznany
Tej która spojrzeniem swym zasklepia serca mego rany
Nie chadza Bogini ziemskimi ścieżkami
Lecz płynie niesiona nad ziemią obłokami
Nie godnym jest krwią swą na ołtarzu
Napisać Jej imienia słodkiego ani razu
Jej twarz zawiera tysiące boskich obliczy i twarzy
O żadnej z nich ma dusza we śnie nawet nie marzy
W śmierci z jej delikatnej ręki
Nie byłoby dla duszy udręki
Lecz Bogini której imienia nie śmiem wymawiać
Miała już Kochanka swego jak zwykła mawiać
Wnet nadeszły już krótkie chłodne dni
A ja nadal snułem się za swą Bogini
Piękna niczym cmentarz w lśniącym śniegu
Przechadzała się w dawnych grobów kręgu
Jej Piękne oczy Bursztynowe …
Nigdy spojrzeć w nie, nie postanowię
Kończąc już wiersz marny
I wywód swój bez barwny
Żegnam Cię Bogini poranna
Której imię brzmi ANNA…
… … …
… … …
Azrael.1987
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Azrael dnia Wto 5:06, 18 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy |
|